Valve przy lokalizacji gry Dota Underlords pokusiło się o pełne tłumaczenie nazw postaci. Przyjęli przy tym taktykę, którą można było zaobserwować przy okazji tłumaczenia produkcji od Blizzarda – Hearthstone. Obojgu tłumaczeń raczej nie sposób zarzucić kreatywności – jednak czy jest to zaleta?
Zależy w jakich kwestiach to rozpatrujemy. Z całą pewnością dla niedzielnego gracza będzie to plus gry, pozwoli łatwiej i szybciej zrozumieć zasady, które nią rządzą. Tłumaczenie będzie natomiast problemem dla graczy, którzy wcześniej grali w Dotę 2 – tam nazwy postaci są w języku angielskim. Osoby, które przyzwyczaiły się do angielskich nazw mogą mieć spore problemy przy korzystaniu z wersji polskiej – i zapewne w większości skorzystają z oryginalnej wersji językowej.

Na Reddicie pojawiła się jednak prośba do twórców gry o nietłumaczenie nazw postaci w Dota Underlords. Użytkownik zauważył, że ciężko mu się dogadać i wyjaśnić tajniki gry koledze, gdy oboje grają na różnych wersjach językowych.
Być może rozwiązaniem byłoby udostępnienie dwóch wersji językowych dla każdego dialektu – jedna z przetłumaczonymi nazwami jednostek a druga bez? Lub po prostu pójście śladem Doty 2 i brak tłumaczenia nazw własnych?
Zachęcam do komentowania.